Dni mijają pod znakiem oczekiwania. Czekam na pierwsze, powakacyjne zajęcia w pracowni ceramicznej. Czekam na wyniki w sprawie dotacji i wreszcie czekam na upragniony piec do wypału gliny. Oj, będzie się działo. Dobrze, że mam zapas gliny, kiedy mi tęskno - lepię anioły :) i inne takie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz