sobota, 29 sierpnia 2015

Ceramika - Gliniana Patera i Wniosek o dotację



W końcu odebrałam z pracowni ceramicznej moje twory. Już je lubię, nie oddam! Nie sprzedam! :)
Paterka - Ryba długości 20paru cm cudownie sprawdza się jako świecznik, ale chyba wyląduje w kuchni jako miseczka na jabłka, które stoją u mnie zawsze. Kolejne prace po pierwszym wypale czekają na szkliwienie. Już nie mogę doczekać się powakacyjnych zajęć.
Mam nadzieję już niedługo nie będę uzależniona od pracowni. Zapragnęłam niezależności i postanowiłam kupić własny piec do wypału. Oczywiście nie stać mnie na niego więc piszę wniosek o dotację na założenie działalności gospodarczej i w zakupach wpisałam piecyk m.in.
No zobaczymy... już jeden wniosek nie przeszedł, ten poprawiłam, dałam do poczytania osobom bardziej się znającym tylko te wyliczenia, podatki i symulacje.... To koszmar jakiś! Dla kogo oni te pytania piszą? Wiadomo, że jak ktoś stara się o założenie działalności to w większości wypadków nie miał z tym do czynienia, więc skąd ma wiedzieć jak to się robi. (Szkolenie masz po przyznaniu dotacji ;P )
Np:
Przychód - koszty = dochód (w koszty wrzucamy składki na ubezpieczenie społeczne)
Dochód x 19% = Podatek
Podatek - kwota wolna od podatku - składka na ubezpieczenie zdrowotne (7,75% zamiast 8,75%) = podatek do zapłaty
Wszystko to liczysz narastająco, czyli za każdy następny miesiąc sumujesz poprzednie oprócz kwoty wolnej od podatku która jest na cały rok
Przy czym wszystko to na wyimaginowanych kwotach które sobie założysz.
Nic z tego nie kumam :(
Póki co wyliczyłam przychody minus koszty i to razy 18%
Jeszcze mam parę dni na poprawki, może ktoś mi to wyjaśni do tego czasu.....


środa, 26 sierpnia 2015

Malowane płytki

Przyszła pora na zdjęcia podkładek pod szklanki, czy kubki.
Osobiście bardzo trudno będzie mi się z nimi rozstać :) Ale mam tak z każdym wyrobem. Wkładam w niego kawałek siebie i potem po kawałku się sprzedaję ;) Na myśl przychodzi mi niezbyt ładne określenie ;PPP A tak serio... zastanawiam się czy wszystkie artystyczne dusze tak mają? Z drugiej strony gdybym nie miała takich odczuć byłabym RZEMIEŚLNIKIEM". a tym nie chcę się stać. Nie chcę iść w komercję, bo od tego tylko krok do masowej produkcji. Fuj! :)
Porobiono i wstawiono do sklepu.

Przejdź do sklepu






Przejdź do sklepu







Przejdź do sklepu

Przejdź do sklepu 

Przejdź do sklepu




Przejdź do sklepu

Przejdz do sklepu




Małe radości podklejone miękkim filcem dla ochrony naszych blatów i mebli. Zawsze zastanawiam się komu dadzą radość :)




poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Przyjechałam z ... hmmm... wakacji :)
Nie było mnie ze 2 i pół miesiąca.
Prawdę mówiąc czuję się w mieście nieco zagubiona. Ci ludzie, gwar, samochody.... Ja chcę na wieś!!
Tu nawet okna nie można otworzyć! Smród, hałas... To nie mój świat.
Z wyjazdu przywiozłam wór kolczyków. Okoliczności sprzyjały tworzeniu. Słońce, cisza, ogród i samotność. Tyle mi wystarczy. Siedziałam więc godzinami pod świerkami i filcowałam, malowałam, wyszywałam i nawlekałam :)
Lubię to! :)
Przyszła pora żeby coś z tym zrobić, obfotografować, powstawiać do sklepu i sprzedać! :)
Dużo tego, jakoś nie mogę się zebrać.
Ochoczo za to zebrałam się za wypiek chleba, robienie wina i podlewanie zeschłych badylków na działce. pogoda niestety nie sprzyjała długim wyjazdom i część młodych, zeszłojesiennych drzewek nie przeżyła rozłąki. Szkda :(

http://recznedzielo.otwarte24.pl/83,Malowane-drewniane-kolczyki

http://recznedzielo.otwarte24.pl/83,Malowane-drewniane-kolczyki