środa, 26 sierpnia 2015

Malowane płytki

Przyszła pora na zdjęcia podkładek pod szklanki, czy kubki.
Osobiście bardzo trudno będzie mi się z nimi rozstać :) Ale mam tak z każdym wyrobem. Wkładam w niego kawałek siebie i potem po kawałku się sprzedaję ;) Na myśl przychodzi mi niezbyt ładne określenie ;PPP A tak serio... zastanawiam się czy wszystkie artystyczne dusze tak mają? Z drugiej strony gdybym nie miała takich odczuć byłabym RZEMIEŚLNIKIEM". a tym nie chcę się stać. Nie chcę iść w komercję, bo od tego tylko krok do masowej produkcji. Fuj! :)
Porobiono i wstawiono do sklepu.

Przejdź do sklepu






Przejdź do sklepu







Przejdź do sklepu

Przejdź do sklepu 

Przejdź do sklepu




Przejdź do sklepu

Przejdz do sklepu




Małe radości podklejone miękkim filcem dla ochrony naszych blatów i mebli. Zawsze zastanawiam się komu dadzą radość :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz