Długa i ciepła jesień, jaka tego roku nas rozpieszcza, zachęca do
weekendowych wypadów za miasto, do spacerów na świeżym powietrzu, do
podziwiania piękna otaczającej nas przyrody.
Pięknie wybarwione liście, lasy we wszystkich możliwych kolorach. Zdecydowanie jesień jest dla artystycznych dusz!
Podczas
takiego właśnie długiego, jesiennego spaceru zrodził się pomysł
ostatniego naszyjnika.
Tak naprawdę to nie pomysł naszyjnika się zrodził, a przypomniała się jesień dzieciaka.
Pamiętacie ludziki z kasztanów, a korale z
jarzębiny, a zbieranie kolorowych liści?
Ten naszyjnik, to wspomnienie z dzieciństwa?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz